Minęło pięć minut, zanim znów wjechałem
Pięć minut, a potem powrót do cienia W chłodnym cieniu pozostałem przez pięć napiętych minut, z oczami utkwionymi w zakręcie, na którym ponownie pojawią się samochody. Wysłałem wiadomość do Brada: “Ona odjechała, ja wjeżdżam”, załączając zdjęcie opustoszałej drogi z zaznaczoną godziną. Wjechałem na podjazd, zatrzymałem się przy ganku i wziąłem niebieską teczkę z siedzenia obok mnie. W domu panowała cisza, nigdzie nie było widać drabiny, a o wcześniejszym wycieku z rynny świadczył jedynie wilgotny ślad na bocznicy. Zabezpieczyłem samochód, wsunąłem kluczyki do kieszeni i wszedłem po schodach.

Minęło pięć minut, zanim ponownie wszedłem do domu
Dokumentowanie przedmiotów pokój po pokoju
Precyzyjne katalogowanie każdego pokoju Wchodząc do środka, zacząłem od salonu, robiąc zdjęcia mebli, głośników i oprawionej ryby spoczywającej nad kominkiem, aby udokumentować ich stan. Przechodząc do elektroniki, delikatnie pociągnąłem telewizor do przodu, robiąc zdjęcia etykiet modeli i tabliczek znamionowych bez użycia lampy błyskowej. W jaskini otworzyłem szafkę, nagrałem pudełko z częściami silnika zaburtowego i wykonałem szczegółowe zdjęcia kodu kreskowego i karty gwarancyjnej. Zapisałem każdy element na arkuszu w moim planerze, odnotowując lokalizację, markę i stan. Przechodząc między pokojami, upewniłem się, że zdjęcia są stale przesyłane do pamięci masowej w chmurze.

Dokumentowanie przedmiotów pokój po pokoju

